Zapytana o pomys³ na napisanie ksi±¿ki, odpowiedzia³a: „Jestem ksi±¿koholiczk±. Moj± najwiêksz± mi³o¶ci± s± ksi±¿ki fantasy. Od Tolkiena i Sapkowskiego, przez Anne McCaffrey i Robin Hobb po Rogera Zelaznego i Franka Herberta. Uwielbiam te¿ Joannê Chmielewsk±, Monikê Szwajê czy wczesn± Grocholê. I od tej zabawy w³a¶nie siê zaczê³o. Szuka³am lekkiej, zabawnej, ale nieg³upiej lektury na urlopowe pla¿owanie. Z biblioteki po¿yczy³am kilka pozycji. Przez jedn± ksi±¿kê ledwo przebrnê³am, drug± przeczyta³am do po³owy, a trzeciej nie zmog³am…Poskar¿y³am siê pó¼niej w bibliotece, a pani bibliotekarka, pó³ ¿artem, pó³ chyba serio , zaproponowa³a mi, ¿e jak jestem taka wybredna, to mo¿e sama sobie ksi±¿kê napiszê? No to napisa³am…”
By³o mnóstwo pytañ do Autorki: o czym jest powie¶æ, kim jest g³ówna bohaterka – o w±tki autobiograficzne, sk±d pomys³ na taki tytu³, dlaczego akcja powie¶ci umieszczona zosta³a w Choszcznie, czy bêdzie nastêpna ksi±¿ka? W odpowiedzi na ostatnie pytanie Pani Joanna powiedzia³a „Chcia³abym mieæ choæ 51 procent pewno¶ci, ¿e na widok kolejnej mojej powie¶ci w ksiêgarni, potencjalni czytelnicy zawo³aj±: Super! nowa Kupniewska, a nie – nowa Kupniewska – tylko nie to…”
A my polecamy „Dysonanse i harmonie” – ¶wietna lektura na wakacyjne dni! Namawia, aby d±¿yæ do realizacji w³asnych marzeñ, chwytaæ ka¿d± chwilê i prze¿ywaæ j± ca³± moc±. To powie¶æ o ludziach, o tkaniu w³asnego ¿ycia w siedlisku Rapsodia. O rado¶ciach i smutkach, s³onecznych i deszczowych dniach, o jasnych i ciemnych zakamarkach ludzkiej duszy…